środa, 26 lutego 2014
Frankenweenie, Dacula. Part IV
Frankenweenie dołączył do rozmowy.
Dracula dołączył do rozmowy.
F- Cześć.
D- No, cześć…
D- Przepraszam za wczoraj.
F- Od śmierci brata nie przydarzyło mi się nic tak dobrego, jak nasza wczorajsza rozmowa.
D- Czyżbym jednak był w stanie pomóc?
F- Możliwe. A nawet bardzo prawdopodobne.
F- Co masz na sobie?
D- Bokserki i koszulkę.
F- Jakie kolory?
D-Cóż, koszulka jest czarna, z fioletowym akcentem.
F- Interesują mnie bardziej Twoje bokserki, niż koszulka.
D-Są… Czarne, normalne.
D- Nie jestem przyzwyczajony do takich rozmów.
F- Idzie Ci doskonale.
D- Doprawdy?
F- Powodujesz, że czuję się lepiej.
D- Spotkajmy się, chcę Cię zobaczyć.
F- Mój drogi, nawet nie wiesz gdzie mieszkam.
D- Belleville nie jest aż tak duże.
F- Jeszcze nie czas.
D- A Ty co masz na sobie?
F- Czarny, przylegający podkoszulek, z logiem Linkin Park…
F- Czerwone bokserki, opinające dokładnie to, co trzeba.
D-Już chyba wiem, co miałeś na myśli mówiąc, że czujesz się lepiej.
D- Najchętniej zdjąłbym z Ciebie to wszystko.
F- Czułbym się zawstydzony, samotny w Twym działaniu.
F- Zsunąłbym z Ciebie koszulkę, błądząc rękoma po plecach i klacie.
F- Mogę się założyć, że masz pociągające ciało.
F- Powoli przeniósłbym dłonie coraz niżej, i niżej…
F- Jesteś tu?
D-Tak.
F- Co robisz?
D- A jak myślisz?
F- Pomógłbyś mi. Zdjąłeś ze mnie wszystko i po prostu patrzysz?
D- Oj nie. Najchętniej od razu zacząłbym Cię całować. Przejeżdżał ustami po całej Twojej szyi.
F- Nie pozostawałbym dłużny.
D- Ręce zaś, położyłbym na Twoich biodrach, by po chwili mogły spokojnie gładzić Twoje ciało.
D- Sprawiłbym, że czułbyś się wspaniale.
D- Co robisz?
F- :)
Dracula opuścił rozmowę.
F- Gdzie jesteś?
F- Proszę, wróć.
Frankenweenie opuścił rozmowę.
Frankenweenie dołączył do rozmowy.
F- Martwię się. Już całe trzy dni Cię tu nie ma.
F- Błagam…
Frankenweenie opuścił rozmowę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O rany, nawet nie wiem czemu, ale jakoś nie spodziewałam się, że w tym tekście chłopcy zejdą na podobne tematy, ale mimo wszystko moje zaskoczenie nie jest negatywne. Choć w sumie jakoś tak szybko się to stało... Nie rozumiem czemu Gerard zniknął i nie daje znaku życia. Mam nadzieję, że ta nieobecność nie jest zwiastunem czegoś niedobrego.
OdpowiedzUsuńZnowu nie mogę się doczekać kolejnego odcinka. Nie męcz mnie i dodaj szybko.
xx
Jeju, ale się zdziwisz :D !
Usuń